Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Uwaga, żebrak-naciągacz!

Autor: Wojciech Siółkowski
Słoneczne przedpołudnie w letni dzień. Mężczyzna w średnim wieku oraz kobieta odpoczywają  na skraju Placu Solidarności. Potem razem odchodzą. On podpiera się kulą, jednak jak się wydaje, chodzenie nie sprawia mu większej trudności. Kilkanaście minut później ten sam pan pojawia się na Głównym Mieście. Teraz nie jest już w stanie zrobić choćby kilku kroków - chwieje się na prawo i lewo. Wyciąga rękę po datki.
Uwaga, żebrak-naciągacz!

Takie sceny zarejestrowały kamery miejskiego monitoringu. To jeszcze jeden dowód na to, że osoby, które trudnią się żebractwem nie przebierają w środkach, by wzbudzić w nas litość i wyciągnąć jak najwięcej pieniędzy. Mężczyznę, którego widać na filmie, można spotkać w centrum Gdańska już od lat. Jest jednym z wielu trudniących się żebractwem. I nie jest też jedynym, którego zachowanie może budzić wątpliwości. Czy datek jest w tym przypadku najwłaściwszą formą wsparcia?

Problemy z  osobami, które niepokoją przechodniów prośbami o pieniądze przybierają na sile każdego roku w sezonie letnim, kiedy to w Grodzie nad Motławą pojawiają się rzesze turystów. Dla ludzi, którzy żyją z żebractwa, okres wakacji jest czasem prosperity. Żerowanie na współczuciu społeczeństwa przynosi efekty. Ale czy takie obrazki jak te, które widać na filmie, nie powinny skłaniać nas także do refleksji?

[video youtube="3AijWhHoJ2M"]

Miejski Ośrodek Pomocy Rodzinie w Gdańsku prowadzi od kilku lat akcję pod hasłem Pomyśl zanim ofiarujesz pieniądze… Jak mówi Anna Sobota, zastępca Dyrektora ds. Rodziny i Dziecka MOPR, w rozwiązaniu problemu żebractwa bardzo ważna jest edukacja społeczeństwa, czyli uświadomienie ludziom faktu, że dawanie pieniędzy osobom żebrzącym nie jest pomocą. To najprostszy sposób na utwierdzenie ich w tym, co robią. Tylko konsekwentna odmowa takiego wsparcia pozwoli przekonać tych ludzi, by poszukali innego sposobu na życie. Dlatego też nasze działania ukierunkowane są na kampanię edukacyjno-informacyjną – podkreśla Anna Sobota.

Nie wolno zapominać, że osoby żebrzące mogą być przymuszane lub wykorzystywane do zbierania pieniędzy oraz przekazywania ich innym osobom. Bardzo często problem ten dotyczy dzieci, które zazwyczaj chętniej wspieramy datkami. Jednak pamiętajmy: im więcej pieniędzy dostanie nieletni, tym bardziej prawdopodobne jest, że ktoś zmusi go do powrotu na ulicę. Pozostaje też pytanie: kto i w jaki sposób wykorzysta wyżebrane przez niego pieniądze?

Dopóki nie brakuje takich, którzy chcą dawać – nie znikną z ulic ci, którzy gotowi są brać! Wykorzystywanie w procederze żebractwa osób małoletnich to odbieranie im dzieciństwa...

W Gdańsku nie brakuje instytucji, które gotowe są pomóc każdemu, kto znalazł się w trudnej sytuacji życiowej. Tyle tylko, że większość żebrzących odmawia przyjęcia oficjalnej pomocy. Wiąże się z tym bowiem kontrola warunków życia, a wtedy zapewne wyszłoby na jaw, że osobie takiej środków na utrzymanie nie brakuje. Natomiast dzięki wyciąganiu ręki po pieniądze można osiągać naprawdę niemałe dochody!

Apelujemy do mieszkańców Gdańska i turystów o powiadomienie straży miejskiej (tel. 986) lub policji (tel. 997) w sytuacji gdy w okolicy pojawi się osoba żebrząca - mówi Mirosław Marjański, kierownik Referatu Kierowania Prewencją Straży Miejskiej w Gdańsku

Na wniosek mieszkańców Straż Miejska w Gdańsku podjęła w 2013 roku wobec osób żebrzących 311 interwencji. W roku 2014 takich zdarzeń było 216.

Więcej informacji na temat problemu żebractwa:
- Pomyśl, zanim ofiarujesz pieniądze…
- Grosz dla żebraka. Czy na pewno pomoc?
- Żebractwo – konieczność czy zawód?