Aura w poniedziałkowe przedpołudnie 24 lipca nie nastrajała zbyt optymistycznie. Niebo zasłaniały ciemne, grube chmury. W chwili gdy uczestnicy rejsu wchodzili na pokład łodzi patrolowej, kropił deszcz. Optymizmu jednak nie brakowało. Nikt nie miał wątpliwości, że ta wyprawa będzie wyjątkowa. I rzeczywiście była. Już kilkanaście minut później aura zaczęła gwałtownie zmieniać się na lepsze. Wkrótce po deszczu pozostało jedynie wspomnienie, a na niebie zatriumfował błękit. W tak sprzyjających warunkach podziwianie Gdańska od strony wody to naprawdę duża przyjemność!
Łódź, która ruszyła z gdańskiej mariny, popłynęła wzdłuż stoczniowych terenów do ujścia Martwej Wisły, mijając Twierdzę Wisłoujście, Westerplatte oraz zabytkową latarnię morską w Nowym Porcie. Strażnicy pokazywali gościom ciekawe miejsca i opowiadali o nich. Duże wrażenie robiły ogromne statki, zacumowane wzdłuż nabrzeży. Nieco później uczestnicy rejsu odwiedzili Wyspę Sobieszewską, obejrzeli śluzę w Przegalinie, przepłynęli też pod mostem wantowym. W krótkim czasie nasi goście mieli okazję zobaczyć różne oblicza Grodu nad Motławą: imponujące zabytki, tereny przemysłowe, turystyczne, jak również przyrodniczo urokliwe zakątki.
Już od kilku lat Straż Miejska w Gdańsku wystawia rejs z patrolem wodnym na aukcję WOŚP. W tym roku licytacja okazała się rekordowa. Jej zwycięzca, pan Tomasz (mieszkaniec Wielkopolski) przekazał na konto fundacji 2225,01 złotych.
Czytaj także: - Imponujący wynik aukcji na rzecz WOŚP - Trochę słońca, trochę wiatru. Niecodzienny rejs z patrolem wodnym - Pieniądze dla WOŚP, atrakcje dla zwycięzców licytacji