
Niedziela, 14 lipca. Było kilka minut przed godziną 15.00. Pracownik ochrony jednej z miejskich instytucji poinformował funkcjonariuszy z Referatu Profilaktyki, że na ulicy Kuśnierskiej leży mężczyzna. Chwilę wcześniej upadł i nie może wstać. Mundurowi do razu poszli we wskazane miejsce.
Starszy pan obficie krwawił z ran na głowie i nosie. Udzieliliśmy mu pierwszej pomocy przedmedycznej, zatamowaliśmy krwotok – mówi inspektor Paweł Nadowski.
Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania strażnicy wezwali pogotowie ratunkowe. Przybyli na miejsce ratownicy medyczni zdecydowali, że ranny mężczyzna musi jechać do szpitala.