
Niedziela, 29 czerwca. Około 8:30 funkcjonariusze z Referatu Ekologicznego udali się na ulicę Strzelców Karpackich, na której miał być ranny mały jeż.

Mundurowi byli na miejscu po kilkunastu minutach. Zgłaszająca przekazała strażnikom maleńkiego jeża. Zwierzę było wygłodniałe i szukało matki. Funkcjonariusze próbowali ją znaleźć w okolicy, ale bezskutecznie. Natychmiast zawieźli malucha do lecznicy przy ulicy Kartuskiej skąd miał zostać zabrany do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja”. Niestety mimo wysiłków jeży niestety nie przeżył.