Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Pomoc dla skrzydlatych zwierzaków

Autor: Robert Kacprzak
Kacza rodzina utknęła w kanale, a mewa złamała skrzydło i schroniła się na dachu. Na szczęście dla zwierząt, ich los nie pozostał obojętny dla pewnych osób. O pomoc zwrócili się do strażników miejskich.
strażnik niesie kartonowe pudełko, a w nim kaczuszki

Poniedziałek, 6 maja. Kilka minut przed godziną 17:00 pod numer 986 zadzwoniła młoda kobieta i poprosiła o pomoc dla ptasiej rodziny. Zauważyła, że kacza mama ze swoim potomstwem spaceruje w kanale znajdującym się na terenie Parku w Królewskiej Dolinie przy ulicy Sobieskiego. Wygląda na to, że nie może się z niego wydostać. Dyżurny na miejsce skierował strażników z Referatu Ekologicznego.

strażnik kuca nad brzegiem stawu, obok na trawie pudełko z którego po kolei wyjmuje kaczuszki i puszcza do wody

Mama wraz z ośmioma małymi kaczuszkami faktycznie wpadła w pułapkę. Maluchy nie były w stanie pokonać wysokich, betonowych ścian. Strażnicy wskoczyli do kanału i sprawnie wyłapali zwierzęta. Całą kaczą rodzinę przenieśli do pobliskiego stawu i wypuścili.

mewa złapana w siatkę a obok dwóch strazników

To nie były jedyne ptaki, którym tego dnia pomogli strażnicy z Ekopatrolu. Po południu otrzymali informację o mewie, która od dłuższego czasu siedziała na dachu centrum handlowego przy alei Grunwaldzkiej i wyglądała na ranną.

strażnik trzyma w rękach mewę

Zwierzę miało uraz skrzydła. Wymagało specjalistycznej pomocy. Strażnicy odłowili mewę i przewieźli do lecznicy weterynaryjnej.