Mimo apeli każdego roku gdańscy strażnicy miejscy otrzymują zgłoszenia o psach zamkniętych w autach zaparkowanych w pełnym słońcu. Funkcjonariusze reagują na każdy tego typu sygnał. Na miejscu podejmują decyzję czy jest czas, aby szukać właściciela auta, czy trzeba natychmiast interweniować. W słoneczny dzień wnętrze auta nagrzewa się bardzo szybko, stając się śmiertelną pułapką.
Zagrożone życie?
W sytuacji, gdy zamknięte w środku zwierzę ciężko dyszy i nie ma wątpliwości, że zagrożone jest jego życie, nie tylko funkcjonariusz, ale i każda postronna osoba może działać. Najpierw najlepiej sprawdzić czy przypadkiem kierowca jest gdzieś w pobliżu lub nie zostawił otwartych drzwi. Jeśli auto jest zamknięte i stan zwierzęcia widocznie się pogarsza, należy wybić szybę. Zgodnie z przepisami prawa karnego, taki czyn nie jest przestępstwem. Należy jednak od razu wezwać na miejsce policję. Wcześniej dobrze jest też zrobić zdjęcie auta z widocznym w środku psem.
Pamiętaj, że:
- podczas upału temperatura w pozostawionym na słońcu aucie dochodzi do 60 stopni Celsjusza,
- nawet lekko uchylone okno nie zapewnia odpowiedniej cyrkulacji powietrza we wnętrzu pojazdu,
- pozostawione w takich warunkach zwierzę jest narażone na przegrzanie, odwodnienie, udar słoneczny i uduszenie,
- pies się nie poci, a ciepła z organizmu pozbywa się głównie poprzez ziajanie, dlatego też trzeba mu zapewnić możliwość swobodnego oddychania,
- słońce zmienia położenie na niebie, w związku z czym miejsce, w którym parkujemy auto, może pozostawać zacienione jedynie przez krótki czas.
Do trzech lat pozbawienia wolności
Osobie, która w upalny dzień zostawia psa zamkniętego w aucie, może zostać przedstawiony zarzut znęcania się nad zwierzęciem. Grozi za to do trzech lat pozbawienia wolności lub grzywna. Dodatkowo sąd może wobec kogoś, kto krzywdzi zwierzę, orzec czasowy zakaz posiadania czworonogów.