Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Na ratunek dla jenota

Autor: Andrzej Hinz
W Kanale Raduni siedział przestraszony i wyczerpany zwierzak. Niestety nie miał możliwości samodzielnie wydostać się na brzeg. Strome ściany stanowiły dla niego przeszkodę nie do pokonania. Uwięzionego nieboraka zauważył przechodzień i powiadomił o zdarzeniu strażników miejskich.
jenot w klatce

Poniedziałek, 28 października. Kilka minut po godzinie 14 pod numer 986 zadzwonił mężczyzna i powiedział, że zauważył w Kanale Raduni zwierzę, które swoim wyglądem przypominało szopa. Futrzak był wyraźnie osłabiony i co oczywiste przemoczony. Świadek zdarzenia nie mógł samodzielnie udzielić mu pomocy. Zdecydował się więc powiadomić straż miejską i poprosić o interwencję.

Na miejsce dyżurny skierował patrol z Referatu Ekologicznego. Tego dnia był to już drugi przypadek ratowania nietypowego zwierzęcia przez funkcjonariuszy z tego zespołu. Kilka godzin wcześniej mundurowi pomogli wyziębionej szynszyli, która również trafiła pod ich opiekę. Aby uwolnić przemoczonego jenota, funkcjonariusz musiał zejść do kanału, wyposażony w specjalistyczny sprzęt i ochronny kombinezon. Akcja przebiegła sprawnie, jednak z uwagi na fakt, że jenot jest inwazyjnym gatunkiem obcym (IGO) – nie mógł zostać ponownie wypuszczony na wolność. W Polsce, gdzie nie jest rodzimym gatunkiem, mógłby zakłócać równowagę ekosystemu.

Ale spokojnie, nie spotkało go nic złego. Jenot został przewieziony do Ośrodka Okresowej Rehabilitacji Zwierząt „Jelonki” w Nowym Monasterzysku, gdzie uzyskał status azylanta. Tam, pod okiem specjalistów, mógł odpocząć i otrzymał odpowiednią opiekę oraz schronienie.