
W sezonie grzewczym 2024/2025 (1 września – 30 kwietnia) do straży miejskiej tylko pod numer 986 wpłynęło aż 579 zgłoszeń dotyczących podejrzeń spalania odpadów – to o 43 zgłoszenia więcej niż rok wcześniej. Jednocześnie Referat Ekologiczny odnotował 717 spraw związanych z paleniem śmieci, co stanowi wzrost o ponad 40% w porównaniu z sezonem 2023/2024, kiedy to zarejestrowano 505 takich przypadków.
Na podstawie otrzymanych zgłoszeń funkcjonariusze przeprowadzili 2155 kontroli pod kątem spalania odpadów. Dla porównania, w poprzednim sezonie liczba ta była zdecydowanie niższa i wynosiła 1386. W wyniku przeprowadzonych inspekcji mundurowi na sprawców wykroczeń związanych ze spalaniem odpadów nałożyli 81 mandatów karnych na łączną kwotę 10 500 zł, 14 pouczeń oraz sporządzili 6 wniosków o ukaranie do sądu. Rok wcześniej nałożono 80 mandatów (9 700 zł), zastosowano 8 pouczeń, a do sądu trafił tylko 1 wniosek.

Mieszkańcy są dziś dużo bardziej wyczuleni na jakość powietrza. Nawet niewielki dym z komina potrafi wzbudzić czujność sąsiadów, którzy niezwłocznie informują nas o swoich podejrzeniach. Każde zgłoszenie weryfikujemy, choć nie zawsze potwierdzają się przypuszczenia – mówi Sabina Buczyńska, kierownik Referatu Ekologicznego.
Jednym z najskuteczniejszych narzędzi w walce z procederem spalania odpadów pozostaje możliwość pobierania próbek popiołu z pieców. W minionym sezonie strażnicy samodzielnie pobrali 11 próbek, z czego 7 już poddano analizie laboratoryjnej. Tylko w dwóch przypadkach wyniki potwierdziły obecność niedozwolonych substancji. Na wyniki czterech kolejnych próbek jeszcze czekamy. W sezonie 2023/2024 funkcjonariusze pobrali 18 takich próbek.

Porównując dane z dwóch ostatnich sezonów grzewczych, można zauważyć wyraźny wzrost zintensyfikowania przeprowadzonych inspekcji oraz zwiększenie świadomości mieszkańców, że spalanie odpadów zwyczajnie się nie opłaca. Jedno pozostaje pewne... walka o czyste powietrze trwa, a gdańscy strażnicy miejscy robią wszystko, by w tym starciu być skutecznymi.