Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Uciekł z domu i wpadł w kłopoty

Autor: Andrzej Hinz
Kobieta chciała przewietrzyć mieszkanie. Gdy otworzyła okno kot, który był w domu wyskoczył na zewnątrz. Jednak wolnością nie cieszył się zbyt długo. Chwilę po swojej ucieczce zaklinował się w piwnicznym okienku. Z pomocą zwierzakowi przyszły strażniczki miejskie.
dwie ręce trzymają kratkę za którą siedzi kot

Czwartek, 18 lipca. Zbliżała się godzina 20:30, gdy pod numer 986 zadzwoniła zdenerwowana kobieta. Wyjaśniła, że z mieszkania seniorki, którą się opiekuje, uciekł kot i zaklinował się w piwnicznym okienku. Podała adres przy ulicy Pomorskiej i poprosiła o pomoc.

Dyżurny pod wskazany adres skierował patrol z Referatu Ekologicznego. Na strażniczki czekała już zgłaszająca. Wyjaśniła mundurowym, że pomaga właścicielce kota w sprawunkach i innych codziennych czynnościach, ponieważ kobieta mieszka sama i porusza się tylko na wózku inwalidzkim. Tego wieczoru otworzyła okno, aby przewietrzyć mieszkanie, a kot wykorzystał okazję i wyskoczył na zewnątrz. Następnie próbując się schować w piwnicy wszedł między kraty prowadzące do okna piwnicznego i tam utknął.

Strażniczki szybko przystąpiły do działania. Zlokalizowały miejsce, gdzie zwierzę utknęło i rozpoczęły akcję ratunkową. Używając narzędzi, udało im się wydostać przestraszonego czworonoga zza krat. Na tym jednak jego przygoda się nie skończyła. Chwilę później okazało się, że interwencja będzie bardziej skomplikowana, niż początkowo zakładały. Kot, przerażony całą sytuacją, wyrwał się strażniczkom i uciekł w pobliskie krzaki.

Funkcjonariuszki ruszyły jego śladem. Za pomocą siatek i chwytaków po dłuższej chwili udało im się odłowić uciekiniera i przekazać właścicielce. Kobieta bardzo się ucieszyła na widok swojego pupila i podziękowała za pomoc.