Środa, 3 maja. Kilka minut po godzinie 18:00 na numer 986 zadzwonił mężczyzna i powiedział, że znalazł kaczkę z uszkodzoną nogą w okolicy końcowego przystanku autobusowego na Górkach Zachodnich. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z Referatu Ekologicznego.
Okazało się, że mężczyzna znalazł młodą gąskę. Faktycznie piskle było ranne w nogę i wymagało pomocy weterynarza. Gdy tylko młody ptak trafił do leczniczy przy ul. Kartuskiej, dyżurny skierował strażniczki na ul. Panieńską. Doszło tam do „bójki” między innymi zwierzakami.
Pracownik ochrony zauważył, że sroka zaatakowała jakiegoś ptaka. Mężczyzna ruszył mu z pomocą i wycieńczone zwierzę zabrał z ulicy. Uratowanym okazał się zimorodek. Zwierzę, gdy tylko odpoczęło ożywiło się i nie sprawiało wrażenia rannego. Strażniczki przewiozły je w spokojniejsze miejsce i wypuściły.