Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Złapał w wózku inwalidzkim “kapcia” i utknął w lesie. Niezwykła interwencja w Brzeźnie

Autor: Robert Kacprzak
W niedzielny wieczór do dyżurnej numeru 986 zadzwoniła kobieta, prosząc o pomoc dla turysty na elektrycznym wózku inwalidzkim. Mężczyzna utknął w lasku niedaleko mola w Brzeźnie – przednie koło jego pojazdu odmówiło posłuszeństwa, a ciężki wózek z mężczyzną nie nadawał się do prowadzenia po leśnej drodze.
elektryczny wózek inwalidzki, przed nim radiowóz z otwartymi drzwiami

W minioną niedzielę, kilka minut przed godziną 20:00, pod numer alarmowy 986 zadzwoniła zaniepokojona kobieta, prosząc niemal błagalnie o pomoc. W lasku nieopodal molo w Brzeźnie natknęła się na turystę poruszającego się na elektrycznym wózku inwalidzkim. Mężczyzna znalazł się w trudnej sytuacji – przednie koło jego pojazdu uległo awarii, uniemożliwiając dalszą jazdę po leśnej, szutrowej drodze.

Turysta nie znał nikogo w Gdańsku, więc początkowo próbował uzyskać pomoc od spacerowiczów. Niestety, mimo dobrych chęci, ciężki wózek z uszkodzonym kołem okazał się niemożliwy do przemieszczenia w takich warunkach. Choć sytuacja nie zagrażała życiu, mężczyzna nie był w stanie. samodzielnie się poruszać, a wezwanie służb ratunkowych nie było uzasadnione. Ostatnią nadzieją okazali się strażnicy miejscy. Dyżurna przyjmująca zgłoszenie pod numerem 986 umówiła się z kobietą, że funkcjonariusze na miejscu ocenią możliwość udzielenia pomocy. Na szczęście niedaleko znajdowali się strażnicy z Referatu Interwencyjnego, którzy po kilkunastu minutach dotarli na miejsce.

Po krótkiej rozmowie i ocenie sytuacji, mundurowi zapewnili turystę, że zrobią wszystko, by pomóc mu wrócić do wynajętego apartamentu. Najpierw powoli przemieścili mężczyznę na wózku bliżej radiowozu zostawionego na skraju lasku. Bezpiecznie przenieśli go na tylne siedzenie, a następnie zapakowali uszkodzony wózek do pojazdu. Wspólnie ruszyli w stronę ulicy Olsztyńskiej, gdzie pomogli turyście dostać się do mieszkania.

Dzięki zaangażowaniu naszych strażników sytuacja zakończyła się szczęśliwie i mężczyzna bezpiecznie wrócił do lokalu.