Starszy pan stracił orientację. Nie wiedział, gdzie jest. Pomocy szukał w jednym z punktów wymiany walut w Śródmieściu. Pracownik kantoru zadzwonił na numer 986. Strażnicy zaopiekowali się zagubionym mężczyzną. Ustalili też, że gdańszczanina szuka już policja.
Środa, 2 maja. Po godzinie 21.30 funkcjonariusze z Referatu II otrzymali ze Stanowiska Kierowania zgłoszenie o zagubionym mężczyźnie, który przebywa w jednym z kantorów przy ulicy Garncarskiej. Natychmiast pojechali to sprawdzić.
Starszy pan nie wiedział gdzie się znajduje. Nie miał też przy sobie żadnych dokumentów. Był bardzo zdenerwowany i zdezorientowany. Z trudem odpowiadał na nasze pytania – mówi aplikant Magdalena Suliborska.
Okazało się, że mężczyzna jest już poszukiwany. Zaginięcie zgłosiła kilka minut wcześniej w komisariacie policji żona starszego pana. Kobieta została przewieziona do kantoru radiowozem, przez patrol złożony z policjanta i strażnika. 88-latka powiedziała mundurowym, że jej mąż zgubił się podczas wspólnych zakupów.