
Czwartek, 31 lipca. W południe funkcjonariusze z Referatu III realizowali zgłoszenie przy ulicy Klonowej, gdy kilka metrów dalej na chodniku zauważyli leżący telefon komórkowy. Nie wyglądał na uszkodzony. Był nadal włączony, ale ekran był zablokowany. Mundurowi wrócili dokończyć interwencję, a poszukiwania właściciela odłożyli na później.
Na szczęście po kilku minutach usłyszeli dzwonek telefonu. Okazało się, że właścicielka zorientowała się, że straciła smartfon i liczyła, że ktoś uczciwy go znalazł. Ulżyło jej, gdy usłyszała po drugiej stronie strażnika miejskiego. 21-latka przyznała, że nie wiedziała nawet gdzie i kiedy telefon jej wypadł. Nie wiedziała gdzie iść i go szukać. Wkrótce zguba była z powrotem w jej rękach.