Kierowca ciężarowego Volvo zerwał przewody tramwajowej sieci trakcyjnej na Aniołkach. Kable pod napięciem leżały na jezdni i stwarzały poważne zagrożenie. Przejeżdżający w pobliżu patrol straży miejskiej zabezpieczył miejsce awarii do chwili przyjazdu odpowiednich służb.
Wtorek, 13 marca. Około godziny 9.45 patrol z Referatu II jechał ulicą Trubadurów. W pewnym momencie do funkcjonariuszy podbiegł motorniczy stojącego w pobliżu tramwaju. Wskazał samochód ciężarowy, który chwilę wcześniej zerwał trakcję tramwajową na ulicy Hallera. Mundurowi natychmiast ruszyli w stronę pojazdu.
Na jezdni leżały przewody wysokiego napięcia. Ulicą cały czas jeździły samochody. Zobaczyliśmy, że ciężarówka zaczyna cofać. Jechała wprost na zerwane kable. Zatrzymaliśmy pojazd. Poprosiliśmy kierowcę, żeby wyłączył silnik i wysiadł z samochodu – mówi starszy specjalista Krzysztof Hellak.
Chwilę później na miejscu pojawił się patrol policji oraz nadzór ruchu. Za zgodą Stanowiska Kierowania strażnicy zostali na miejscu i zabezpieczali wjazd w ulicę Hallera od strony Opery Bałtyckiej. Usuwanie skutków awarii zakończyło się około godziny 13.15.