Z dwiema kolizjami, których uczestnikami byli rowerzyści, mieli do czynienia strażnicy miejscy w ostatnich dniach. W przypadku jednego ze zdarzeń, sprawca był pod wpływem alkoholu. Policja ukarała go dwoma mandatami o łącznej wartości 750 złotych. Do użytkowników jednośladów apelujemy o rozwagę i ostrożność. Lekceważenie zasad bezpieczeństwa przez rowerzystów może skutkować groźnymi konsekwencjami!
Środa, 14 czerwca. Funkcjonariusze z Referatu V patrolowali ulicę Kartuską. Około godz. 20:15 zauważyli, że na ścieżce rowerowej doszło do kolizji dwóch jednośladów. Jak się okazało, przy wymijaniu jeden z rowerzystów zajechał drogę drugiemu.
Mundurowi zabezpieczyli miejsce zdarzenia i udzielili pomocy poszkodowanym. Mężczyźni mieli na skórze otarcia. Strażnicy przemyli rany i założyli na nie opatrunki. Na inne dolegliwości uczestnicy kolizji się nie skarżyli.
Podczas rozmowy ze sprawcą wyczuliśmy silną woń alkoholu. Mężczyzna twierdził, że po pracy wypił jedno piwo - mówi młodszy specjalista Maciej Elijasz. Tłumaczenie to nie przekonało strażników. Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwali patrol policji.
Jak poinformowała komisarz Magdalena Ciska z Wydziału Ruchu Drogowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, 39-latek miał w wydychanym powietrzu 2,6 promila alkoholu. Został ukarany dwoma mandatami. Za spowodowanie kolizji zapłaci 250 złotych, a za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości 500 złotych.
Skutkami innej kolizji z udziałem jednośladu strażnicy z Referatu V zajmowali się w czwartek 22 czerwca, około godziny 13:50. Patrol, który jechał ulicą Rakoczego, zauważył leżącego rowerzystę. Mundurowi ustalili, że 33-latek został potrącony przez osobowe auto, które wyjeżdżało ze stacji paliw przecinając drogę dla rowerów. Poszkodowany skarżył się na silny ból nogi oraz łokci.
Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce, w którym doszło do zdarzenia i wezwali na miejsce karetkę pogotowia oraz patrol policji.
Prowadzenie dalszych czynności w tej sprawie przejęli policjanci.
Czytaj także: - Dwa kółka i dwa promile