
Środowy wieczór, 17 grudnia. Kilka minut po godzinie 20:00 pod numer 986 zadzwoniła zdenerwowana kobieta z ulicy Rybaki Dolne. Dyżurnemu wyjaśniła, że w jej mieszkaniu trwa remont, a ona niechcący zatrzasnęła się w jednym z pomieszczeń, w którym wymieniono drzwi. Jej partner wyjechał na kilka dni, a żaden ze znajomych nie mógł przyjechać. Na domiar złego w telefonie zostało jej zaledwie kilka procent baterii. Obawiała się, że dopiero rano uwolnią ją pracownicy firmy remontowej.
Rodzice poradzili jej, aby spróbowała poprosić o pomoc strażników miejskich. Okazało się, że niedaleko byli dzielnicowi ze Śródmieścia. Po kilku minutach mundurowi byli już na miejscu. Na szczęście drzwi od mieszkania nie były zamknięte na klucz, więc funkcjonariusze szybko uwolnili kobietę. Właścicielka mieszkania podziękowała za błyskawiczną reakcję i pomoc.





