Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Zaskroniec w niebezpieczeństwie

Autor: Wojciech Siółkowski
Wąż na ulicy w środku miasta. On zachowywał się spokojnie, lecz niespokojni byli przechodnie. Z pomocą pospieszyli strażnicy. Okazało się, że sprawcą zamieszania jest niegroźny zaskroniec. Ponieważ osobniki tego gatunku objęte są ochroną, wężem trzeba było się zaopiekować i przenieść go w bezpieczne miejsce. Pomógł w tym miejski łowczy.
Sygnalizacja świetlna na dachu radiowozu straży miejskiej.

Wtorek, 17 października. Około godz. 15:40 strażników z Referatu V zagadnęła na ulicy pewna kobieta. Powiedziała, że na ulicy Bema, nieopodal skrzyżowania z ulicą Powstańców Warszawskich leży jakiś wąż. Gad budził niepokój przechodniów. Mundurowi natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Tam zobaczyli zaskrońca.

Leżał na chodniku, był spokojny. Miał około 60-70 centymetrów długości. Ponieważ w miejscu tym przechodzi bardzo wiele osób, a na jezdni panuje duży ruch, życie węża mogło być zagrożone. By zapewnić mu bezpieczeństwo i spokój, przełożyliśmy go ostrożnie do kartonu - opowiada młodszy specjalista Maciej Elijasz.

Potem za pośrednictwem Stanowiska Kierowania mundurowi wezwali pracownika Wydziału Bezpieczeństwa i Zarządzania Kryzysowego Urzędu Miejskiego w Gdańsku zwanego miejskim łowczym. Ten przetransportował gada w bezpieczne miejsce.

Zaskroniec zwyczajny to w Polsce najpospolitszy z węży. Ponieważ zagrożony jest wyginięciem, został objęty ochroną gatunkową częściową. Osobników tego gatunku nie wolno łapać ani przetrzymywać. Specjaliści podkreślają, że w razie konieczności zaskrońca powinno się jak najszybciej przetransportować na tereny podmokłe, daleko od siedlisk ludzkich, a w szczególności z dala od ruchu drogowego.