Funkcjonariusze z Referatu III podjęli interwencję dotyczącą kobiety, która przez problemy z pamięcią nie poznaje swojej córki.
W dniu 17 października funkcjonariusze pełniący służbę w obrębie gdańskiej Zaspy zostali poproszeni o pomoc przez roztrzęsioną i zapłakaną kobietę. Po rozmowie okazało się, że osoba ta wróciła z zagranicy zaalarmowana przez sąsiadów – powodem był zły stan zdrowia jej matki.
Kobieta oświadczyła strażnikom, że w mieszkaniu przy ul. Pilotów przebywa jej matka, która zabarykadowała się w lokalu. Wyjaśnienia potwierdziła także jedna z sąsiadek, która dodała, że kobieta nie wpuszcza do mieszkania nikogo, a także sama z niego nie wychodzi. Sytuacja utrzymuje się już od kilku miesięcy, a sąsiedzi zostawiają pod drzwiami lokalu jedzenie.
Kobieta prosząca o interwencje dysponowała kluczami do mieszkania, jednak nie mogła do niego wejść, ponieważ jej matka jest agresywna, a także nie rozpoznaje jej i twierdzi, że nie ma córki gdyż ta zmarła zaraz po urodzeniu.
W związku z zaistniałą sytuacją funkcjonariusze Straży Miejskiej zadysponowali na miejsce zdarzenia karetkę pogotowia oraz policję. Po przybyciu na miejsce służb ratunkowych decyzją lekarza matka zgłaszającej została przewieziona do Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego im. prof. Tadeusza Bilikiewicza w Gdańsku znajdującego się przy ul. Srebrniki 1.