Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Założył kradzioną blokadę, by uniknąć mandatu. Strażnicy szybko go rozszyfrowali

Autor: Robert Kacprzak
27-latek próbował przechytrzyć strażników miejskich, zakładając na własne koło blokadę, którą kilka dni wcześniej ukradł. Chciał w ten sposób uniknąć mandatu za nieprawidłowe parkowanie. Strażnicy jednak szybko zorientowali się w podstępie, a finał przypominał scenariusz z filmów o słynnym duńskim gangu. Na miejsce wezwano policję.
Na zdjęciu widać koło samochodu z założoną blokadą na koło. Blokada jest metalowa, w kolorze jaskrawożółtym, z widocznym numerem 986 i mechanizmem zamykającym w centralnej części. Koło ma aluminiową felgę o nowoczesnym, wieloramiennym wzorze. Samochód jest ciemnego koloru, prawdopodobnie czarny lub granatowy, a pojazd stoi na asfaltowej nawierzchni. Blokada uniemożliwia poruszanie się pojazdu, co sugeruje, że został on zaparkowany w miejscu niedozwolonym lub w związku z innym naruszeniem przepisów.

We wtorek, 28 października, funkcjonariusze z Referatu II pojawili się na ulicy Zaroślak. Od niedawna znajduje się tam strefa zamieszkania, na której obowiązują szczególne zasady ruchu drogowego (więcej na ten temat tutaj). Piesi mają tutaj pierwszeństwo, a samochody mogą parkować jedynie w wyznaczonych miejscach. Z konsekwencjami musi liczyć się każdy, kto zaparkuje auto na przykład na jezdni albo na chodniku, nawet jeśli szerokość trotuaru pozostawiona dla pieszych jest większa niż 1,5 metra. W takiej sytuacji kierującemu grozi mandat w wysokości 100 złotych oraz 1 punkt karny.

Uwagę mundurowych zwróciło jedno z aut. Było zaparkowane w miejscu niewyznaczonym, a na jego kole ktoś już założył blokadę. Za wycieraczkę szyby włożona była też nieco zniszczona kartka informująca kierowcę o zablokowanym kole.

Na zdjęciu widać przednią szybę samochodu w kolorze złotym, na której umieszczona jest kartka z informacją „UWAGA BLOKADA”. Na kartce widoczny jest również numer telefonu do kontaktu w sprawie zdjęcia blokady. Pojazd stoi na zewnątrz, prawdopodobnie na parkingu, a w tle widać fragment innego samochodu. Kartka jest umieszczona na środku dolnej części szyby, co wskazuje, że pojazd został unieruchomiony przez służby porządkowe w związku z naruszeniem przepisów.

Okazało się, że przeczucie nie myliło strażników. Kłódka była uszkodzona, a w systemie informatycznym widniała informacja, że 20 października br. ta właśnie blokada została zgłoszona policjantom jako skradziona. Teraz ponownie była założona na to samo auto, ale w innym miejscu. Strażnicy wezwali policjantów. Po chwili przy aucie pojawił się 27-latek, który przyznał, że to on ukradł wcześniej blokadę. Strażnikom tłumaczył, że śpieszył się do pracy, więc zniszczył kłódkę i zabrał blokadę. Teraz też sam ją sobie założył żeby uniknąć mandatu za nieprzepisowe parkowanie.

Na zdjęciu widać funkcjonariusza Straży Miejskiej zakładającego blokadę na koło samochodu osobowego. Pojazd jest koloru srebrnego, a blokada ma intensywnie pomarańczowy kolor z widocznym numerem identyfikacyjnym 986. Funkcjonariusz ubrany jest w granatowy mundur z odblaskową kamizelką w kolorze żółtym, a na pasie ma przypięte wyposażenie służbowe. Scena odbywa się na utwardzonej nawierzchni, prawdopodobnie przy drodze lub parkingu. Blokada jest montowana na przednim lewym kole pojazdu, co wskazuje na interwencję związaną z nieprawidłowym parkowaniem lub innym naruszeniem przepisów.

Mężczyzna został ujęty i przekazany przybyłym na miejsce policjantom. Ci zabrali go na komisariat. Jak informuje asp. szt. Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku w związku z kradzieżą policjanci przeprowadzili czynności wyjaśniające w sprawie o wykroczenie i skierowali do sądu wniosek o ukaranie mężczyzny. Ale to nie jedyne konsekwencje dla 27-latka. Strażnicy będą też prowadzić czynności wyjaśniające w związku z popełnionymi wykroczeniami drogowymi 20 i 28 października, a także wezwą mężczyznę do zwrotu kosztów za uszkodzoną blokadę.