Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Przeczucie go myliło

Autor: Andrzej Hinz
Dwóch mężczyzn wyjmowało z auta cegły i fragmenty muru. Całość układali przy jednej z dróg na Oruni. Ich poczynania zauważył mieszkaniec pobliskiej kamienicy. Był przekonany, że panowie zrobili tam dzikie wysypisko. O zdarzeniu powiadomił strażników miejskich.
zaparkowany bus za nim na ziemi leżą białe cegły

Poniedziałek, 8 kwietnia. Około godziny 9 funkcjonariusze z Referatu Ekologicznego prowadzili kontrole związane z gospodarką odpadami na terenie nieruchomości usytuowanych przy Trakcie św. Wojciecha. Inspekcje były prowadzone w ramach współpracy z Wydziałem Gospodarki Komunalnej. W pewnej chwili do radiowozu podszedł mężczyzna. Powiedział strażnikom, że dwóch nieznanych mu mężczyzn wyrzuca z pojazdu dostawczego odpady budowlane. Podał mundurowym lokalizację i poprosił o interwencję.

Funkcjonariusze natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Zastali tam dwóch panów, którzy z auta wyjmowali cegły pochodzące z rozbiórki i układali je obok drogi gruntowej, prowadzącej do pobliskich zabudowań. Podczas rozmowy mężczyźni powiedzieli, że pracę wykonują na zlecenie swojego przełożonego. Funkcjonariusze uwierzyli w ich deklarację, jednak ze względu na okoliczności skontaktowali się telefonicznie z zarządcą terenu.

radiowóz straży miejskiej zaparkowany obok busa na nieutwardzonej drodze

Administrator podziękował strażnikom za czujność i szybką reakcję na zgłoszenie. Potwierdził wersję wydarzeń podaną przez swoich pracowników i powiedział, że teren ten należy do jego firmy. Dodał także, iż materiał budowlany będzie wykorzystany do utwardzenia drogi gruntowej, która wymaga remontu. Przyznał także, że decyzja o powtórnym wykorzystaniu cegieł była podyktowana względami ekonomicznymi. Mundurowi potwierdzili informacje dotyczące własności gruntów, a ponieważ materiał rozbiórkowy miał zostać ponownie wykorzystany w pracach budowlanych, nie był on traktowany jako odpad. Na tym czynności strażników się zakończyły.

Tym razem finałem interwencji nie był mandat tylko rozmowa. Wniosek z tej sytuacji jest jednak jasny. Troska o środowisko oraz przestrzeń miejską powinna być priorytetem dla każdego z nas. Nie wolno tolerować nielegalnego wyrzucania odpadów, ponieważ ma to negatywne skutki dla środowiska naturalnego. Każdy z nas ma obowiązek działać w taki sposób, aby chronić nasze miasto przed zaśmiecaniem oraz dbać o jego estetykę i czystość. Mężczyzna, który zareagował na incydent, jest tego najlepszym przykładem.