Czwartek, 12 października. Zbliżała się godzina 16, gdy do patrolu strażników na ul. Piwnej podszedł mężczyzna. Powiedział, że jest pracownikiem pobliskiego hotelu i poprosił o pomoc w przypilnowaniu złapanego złodzieja. Okazało się, że zatrzymany 30-latek chwilę wcześniej wszedł do jednego z hotelowych pomieszczeń i ukradł z niego laptop oraz gotówkę.
Po sprawdzeniu kamer wewnętrznego monitoringu okazało się, że mężczyzna był na miejscu kilka godzin wcześniej. Wtedy także próbował wejść do środka, jednak został spłoszony. Niezrażony swoim niepowodzeniem wrócił na miejsce. Do środka budynku dostał się tylnymi drzwiami, wykorzystując chwilową nieobecność personelu. Tym razem też nie miał szczęścia, bo został złapany, a skradzione przedmioty udało się odzyskać.
Mundurowi przejęli 30-latka od pracowników hotelu i wezwali na miejsce patrol policji. Kilka minut później był on już w rękach funkcjonariuszy. Z informacji uzyskanych od oficera prasowego Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku wynika, że aktualnie mężczyzna przebywa w areszcie i jeszcze dzisiaj usłyszy zarzuty kradzieży mienia, za które grozi do 5 lat pozbawienia wolności.