Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Wołanie z zamkniętego mieszkania o ratunek

Autor: Wojciech Siółkowski
Chora, starsza kobieta wzywała pomocy. Była sama w domu, zamkniętym na klucz. Jej przerażona córka, która nie mogła dostać się do mieszkania, zaalarmowała strażników - ci natychmiast ruszyli do akcji! Pół godziny później staruszka miała już opiekę medyczną.
pomoc-wywazanie-drzwi-1200px

Sobota, 15 sierpnia. Około godziny 15:15 do patrolu, który szedł Długim Targiem podbiegła wyraźnie zdenerwowana kobieta. Powiedziała, że jej chora, starsza matka jest sama w domu i wzywa pomocy. Drzwi do mieszkania są zamknięte, a ona nie ma kluczy. Bez chwili namysłu strażnicy poszli za kobietą, by na miejscu ocenić sytuację.

Na klatce schodowej budynku mundurowi usłyszeli wzywanie pomocy. Drzwi do mieszkania, z którego dochodził głos, były zamknięte. Nie było możliwości wejścia do środka. Dlatego też za pośrednictwem Stanowiska Kierowania Prewencją funkcjonariusze wezwali straż pożarną oraz pogotowie.

Przybyli na miejsce strażacy wyłamali zawiasy drzwi i weszli do mieszkania. W środku na podłodze leżała starsza pani. Natychmiast udzielono jej pierwszej pomocy. Chwilę później na miejsce dotarło również pogotowie.

Kobieta nie była w stanie dokładnie powiedzieć co się stało. Z jej relacji wynikało, że przewróciła się dzień wcześniej. Ratownicy medyczni zdecydowali, że poszkodowana musi przejść szczegółowe badania i zabrali ją do szpitala.