Poniedziałek, 16 września. Zbliżała się godzina 14:30, kiedy dyżurny na Stanowisku Kierowania odebrał kolejne zgłoszenie. Jego treść była poważna. Mieszkanka Sobieszewa wystraszonym głosem powiedziała, że w jej domu jest żmija zygzakowata i poprosiła o interwencję. Na miejsce pojechał patrol strażników z Referatu Ekologicznego.
Podczas rozmowy z właścicielką posesji funkcjonariusze dowiedzieli się, że kobieta chciała wywietrzyć dom i w tym celu otworzyła na oścież drzwi wejściowe. W tym czasie gad, wykorzystując nieuwagę lokatorki wślizgnął się do domu i schował za szafę. Obawy kobiety były jak najbardziej uzasadnione ponieważ żmija zygzakowata jest jadowitym wężem występującym Polsce, a jej jad jest toksyczny.
Mundurowi z zachowaniem ostrożności odsunęli mebel i zobaczyli poszukiwanego intruza. Nie była to jednak żmija zygzakowata tylko niegroźny zaskroniec. Strażnicy z pomocą chwytaka złapali węża i umieścili w kontenerku do przewozu zwierząt. Niedługo potem mały gad odzyskał wolność i popełzał spokojnie w leśną gęstwinę. Właścicielka posesji bardzo się ucieszyła z zakończonej sukcesem akcji i podziękowała funkcjonariuszom za pomoc w złapaniu zwierzęcia.