Kolejne mandaty za nielegalne naklejanie ogłoszeń i ulotek na przystankach. Sprawców dosięgła kara dzięki czujności operatorów monitoringu oraz szybkiej reakcji policji. Jedno zdarzenie miało miejsce na Przymorzu, drugie we Wrzeszczu.
Poniedziałek, 9 maja. Pracownik straży miejskiej obserwował za pośrednictwem kamer rejon skrzyżowania ulic Chłopskiej, Jagiellońskiej i Czerwonego Dworu. Około godziny 17:00 dostrzegł mężczyznę, który na wiatach przystankowych naklejał ogłoszenia. Operator monitoringu powiadomił o tym oficera dyżurnego policji, a ten skierował na miejsce patrol. Sprawca tymczasem wsiadł do auta i odjechał w kierunku następnego przystanku. Kamery jednak nie spuszczały z niego oka. Patrol na bieżąco dostawał informacje gdzie jest mężczyzna. Kilka minut później na ulicy Droszyńskiego sprawca został wylegitymowany i ukarany.
Bardzo podobny przebieg miała interwencja przeprowadzona w piątek 13 maja we Wrzeszczu. Około godziny 11:00 operator monitoringu dostrzegł kobietę, która na wiatach przystankowych i automatach do sprzedaży biletów naklejała ogłoszenia z ofertami kredytowymi. Z plikiem ulotek odwiedzała kolejne wiaty, między innymi przy Operze Bałtyckiej. Pracownik straży powiadomił policję, a potem bacznie obserwował poczynania sprawczyni. Kobieta zdążyła jeszcze okleić ogłoszeniami przystanek przy Smoluchowskiego i chwilę później została zatrzymana przez patrol. Za popełnione wykroczenie dostała mandat.
Przypomnijmy, że za naklejanie ogłoszeń w niewłaściwym miejscu lub bez pozwolenia grozi kara od 20 do 500 złotych. (art. 63a § 1 Kodeksu wykroczeń)
Czytaj także: - Nie naklejaj, nie ryzykuj!