Wtorek, 10 stycznia. Kilka minut przed 12:00 dyżurny ze Stanowiska Kierowania odebrał niecodzienny telefon. Na numer 986 zadzwonił zdesperowany mężczyzna i poprosił o pomoc w uwolnieniu z publicznej toalety, która znajduje się w Parku Świętopełka.
Na miejsce pojechały funkcjonariuszki z Referatu Interwencyjnego. Podczas rozmowy mężczyzna był przekonany, że po drugiej stronie drzwi znajdują się pracownicy serwisu technicznego. Gdy usłyszał, że próbują go uwolnić strażniczki, był zaskoczony. Funkcjonariuszkom po kilku minutach udało się odblokować zamek, a około 30-letni mężczyzna odzyskał wolność. Gdy wyszedł, był zawstydzony całą sytuacją. Podziękował mundurowym za pomoc i szybko się oddalił.