Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Tysiąc złotych kary dla awanturnika

Tysiąc złotych kary dla awanturnikaDwa mandaty po 500 złotych każdy dla 23-latka z województwa warmińsko-mazurskiego, który urządzał awantury na gdańskim Trakcie Królewskim. Mężczyzna był wulgarny i agresywny. Kłamał, że nie ma dokumentów, próbował uciekać. Jego wysiłki okazały się jednak daremne. Został ujęty i trafił na komisariat policji.

Sobotni wieczór, 7 listopada. Około godziny 20:30 funkcjonariusze z Referatu I patrolowali Główne Miasto. Przy Zielonym Moście zostali poinformowani przez przechodniów o młodym mężczyźnie, który obok Fontanny Neptuna miał się awanturować i ubliżać wszystkim wokół. Zgłaszający twierdzili, że sprawca jest pijany i bardzo agresywny.

Mundurowi ruszyli we wskazanym kierunku. Po chwili dotarła do nich wiadomość, że na ulicy Długiej obok poczty doszło do kolejnej awantury, w której uczestniczyło kilka osób. Na miejscu zastali jednego pana, który idealnie pasował do opisu przekazanego im wcześniej przez przechodniów. Strażnicy chcieli wylegitymować mężczyznę, ten jednak upierał się, że nie ma przy sobie żadnego dokumentu. Podał jedynie nazwę miasta, w którym rzekomo mieszka. Jak się później okazało, kłamał.

Chwilę później awanturnik rzucił się do ucieczki. Biegł w kierunku ulicy Piwnej. Funkcjonariusze ruszyli za nim i po krótkim pościgu go ujęli. Ponieważ mężczyzna stawiał opór i był bardzo agresywny, mundurowi musieli użyć środków przymusu bezpośredniego: siły fizycznej oraz kajdanek. Podczas przeszukania znaleźli przy ujętym paszport.

23-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego został przewieziony do komisariatu policji. Tam ustalono, że mężczyzna został objęty dozorem policyjnym i czeka na rozprawę karną, nie jest jednak poszukiwany.

W związku z popełnionymi wykroczeniami, strażnicy ukarali 23-latka dwoma mandatami po 500 złotych każdy: za wprowadzanie w błąd co do swojej tożsamości oraz za zakłócanie spokoju. Oba mandaty mężczyzna przyjął.