Niedziela, 17 grudnia. Strażnicy z Referatu II patrolowali Nowy Port. Było kilka minut po godzinie 16.00, gdy ich uwagę zwrócił nieczęsty o tej porze widok. Na deptaku przy Szańcu Zachodnim dwie osoby prowadziły trzecią, która nie była w stanie poruszać się o własnych siłach.
Gdy podjechaliśmy bliżej, okazało się, że to młodzi ludzie: dwóch chłopaków i dziewczyna. To ona nie mogła utrzymać równowagi. Była pod wpływem alkoholu i miała problemy z orientacją co do miejsca i sytuacji, w jakiej się znajduje. Jej wygląd wskazywał, że nie jest pełnoletnia – opowiada starszy specjalista Andrzej Baj.
Mundurowi wezwali pogotowie ratunkowe. Stan nastolatki nie był najlepszy i mógł wskazywać na poważne zatrucie alkoholem. Chwilę później karetka pogotowia była już na miejscu. Lekarz uznał, że dziewczyna może zostać przekazana rodzicom, a wypita ilość alkoholu nie zagraża jej zdrowiu.
Funkcjonariusze dowiedzieli się, że towarzysze pijanej nastolatki przywieźli ją z boiska przy ulicy Subisława. O stanie swojej koleżanki zostali wcześniej poinformowani telefonicznie.
Niedługo potem do patrolu i załogi karetki podeszła matka dziewczyny i zabrała ją do domu. Dalsze czynności w tej sprawie zostaną przeprowadzone zgodnie z procedurą przewidzianą w Ustawie o postępowaniu w sprawach nieletnich.