
Czwartek, 11 września. W południe funkcjonariusze z Referatu I patrolowali alejki Parku Oliwskiego, gdy ich uwagę zwróciła jedna z ławek, na której leżała torebka. W pobliżu nikogo nie było, a żaden ze spacerowiczów nie przyznał się, że to jego własność.
Po kilku minutach czekania strażnicy miejscy zabrali zgubę do swojej siedziby przy ulicy Gospody i sprawdzili dokładnie jej zawartość. W środku oprócz rzeczy osobistych znaleźli miedzy innymi kartę bankomatową, dowód osobisty i kilka dokumentów. Na szczęście na jednym z dokumentów był numer telefonu do prawdopodobnej właścicielki. Gdy strażnicy pod niego zadzwonili po drugiej stronie odezwał się mężczyzna. Powiedział, że jest opiekunem zagranicznej grupy licealistów, która jest w Gdańsku na wymianie. Torebka należy do jego podopiecznej.
Po kilkunastu minutach 17-latka pojawiła się w referacie. Podziękowała strażnikom za opiekę nad zgubą i szybkie odnalezienie jej. Bała się, że torebka wpadła już w niepowołane ręce, a brak dokumentów przysporzy jej sporo problemów.