Rejon ulicy Wiosny Ludów znajdującej się w gdańskim Śródmieściu leży poza tradycyjnym szlakami turystycznymi. Mało uczęszczany, nieco zapomniany, ale stale będący w kręgu zainteresowania strażników miejskich. W dniu wczorajszym właśnie w tamtej okolicy funkcjonariusze natknęli się na niecodzienne znalezisko.
Około godziny 16 patrol z Referatu II pełniący służbę w centrum Gdańska zauważył na poboczu wspomnianej powyżej ulicy coś, co kiedyś bez wątpienia było samochodem. Obecnie z auta pozostały: zniszczone i skorodowane podwozie, fragmenty instalacji i mechanizmów oraz koła.
Pojazd przypominający wielkością i budową popularnego niegdyś na naszych ulicach Fiata 126p najprawdopodobniej został wydobyty z Motławy przez ludzi trudniących się handlem złomem. Jeszcze tego samego dnia, około godziny 20:30, kiedy to funkcjonariusze ponownie kontrolowali wspomniany teren wraku już nie było.
Sprawa może z pozoru błaha jednak i tak nasuwa wiele wątpliwości. Do kogo należało auto? Czy chodziło tylko o to, by pozbyć się pojazdu poprzez zepchnięcie go do rzeki, czy może sprawa była o wiele poważniejsza i dotykała sfer zagrożonych odpowiedzialnością karną? Ile jeszcze tego typu znalezisk – niekoniecznie motoryzacyjnych – ukrywa gdańska Motława?
Na ewentualne odpowiedzi na tego typu pytania będziemy musieli z pewnością jeszcze długo poczekać...
[gallery link="file" ids="11102,11103,11104"]