Poniedziałek, 21 września. Kilka minut po godzinie 14.00 funkcjonariusze z Referatu Ekologicznego jechali ulicą Starogardzką. W pewnej chwili zatrzymał ich jeden z przechodniów. Mężczyzna powiedział mundurowym, że w okolicy pobliskiego Domu Pomocy Społecznej biega bezpański pies. Obawiał się, że może wpaść pod przejeżdżający samochód. Strażnicy natychmiast pojechali to sprawdzić.
Młody pies o jasnym umaszczeniu, bez obroży, biegał przy ulicy. Był wystraszony. Nie reagował, kiedy go wołaliśmy. Mimo to, dzięki pomocy przejeżdżającej rowerzystki, szczeniaka udało się przepędzić w bezpieczniejsze miejsce i złapać. Kobieta przywiozła nam jeszcze smycz i obrożę. Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania o zwierzaku poinformowaliśmy schronisko dla bezdomnych zwierząt „Promyk”. Z pobliskiego Domu Pomocy Społecznej dostaliśmy miskę wody dla pieska – mówi aplikant Wojciech Stachnik.
Strażnicy wspólnie z kobietą spróbowali odnaleźć właściciela suczki. Niestety bezskutecznie. Piesek nie miał też oznaczenia elektronicznego ani chipa. Został zabrany do schroniska.