Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Stwarzali zagrożenie, odmówili pomocy

Autor: Marta Drzewiecka
Do stojącego na uboczu opuszczonego domu wprowadzili się bezdomni. Żeby było im cieplej, palili w piecu kaflowym lub po prostu rozniecali ogień na podłodze. Czas umilali sobie alkoholem i nie chcieli żadnego wsparcia. Stwarzali zagrożenie dla siebie i sąsiadów. O sytuacji strażnicy dowiedzieli się od jednego z mieszkańców.
Stwarzali zagrożenie, odmówili pomocy

 

Poniedziałek, 21 stycznia. Była godzina 10.30. Na numer zgłoszeniowy 986 zadzwonił zaniepokojony mężczyzna. Poinformował dyżurnego, że w pustostanie przy ulicy Traugutta przebywają bezdomni. Pod wskazany adres pojechał patrol z Referatu III.  Drzwi do budynku były otwarte, bo ktoś wyłamał w nich zamek. Przebywający w środku bezdomni nie chcieli żadnej pomocy. Mundurowi kazali im opuścić posesję.

Wieczorem dzicy lokatorzy wrócili na teren pustostanu i napalili w piecu kaflowym. Przybyli na miejsce strażnicy ponownie ich wyprosili, proponując jednocześnie pomoc. Bezdomni odmówili jednak przyjęcia jakiegokolwiek wsparcia.

Następnego dnia sprawą zajęli się dzielnicowi z Górnego Wrzeszcza. Kolejny raz udali się do opuszczonego budynku. W środku zastali dwie osoby i kilka pustych legowisk. Na piętrze zauważyli ślady świadczące o tym, że wcześniej palono tam ognisko.

Bezdomni powiedzieli nam, że przebywa ich tu więcej. Nie chcieli pomocy. Oświadczyli, że wiedzą, gdzie znajdują się schroniska i noclegownie, ale tam nie mogą wypić wina. Potem oddalili się w nieznanym kierunku – mówi młodszy inspektor Maciej Skwiot.

Funkcjonariusze skontaktowali się z zarządcą budynku. Ustalili, że pustostan zostanie jak najszybciej zabezpieczony przez pracowników Gdańskich Nieruchomości.