Tata noszący mundur w pracy to żelazna dyscyplina w domu i rygory? A może wręcz przeciwnie? Postanowiłem to sprawdzić z okazji przypadającego na 23 dzień czerwca Dnia Ojca.
Zapytałem funkcjonariuszy, dla których dbanie o porządek w mieście to chleb powszedni, o to czy dają radę pogodzić obowiązki wynikające ze służby z rolą wychowawcy, nauczyciela i przyjaciela dla swoich pociech.
Niezwykle trudno pogodzić pracę z rolą rodzica. Rzadko udaje się zaplanować wspólne wyjście, ale nie ukrywam, że sporo zależy od współpracy na linii góra – dół czyli kierownik – funkcjonariusz. Jeśli w tej przestrzeni wszystko jest w porządku to życie rodzinne układa się poprawnie. – mówi Jacek, strażnik z 7 letnim stażem, w przeszłości obecny na gdańskim Wrzeszczu oraz Głównym Mieście, a obecnie pracujący w Referacie Profilaktyki. Prywatnie ojciec Maćka (14 lat) i Karoliny (16 lat).
Nie ukrywam, że lubię pracę z dziećmi, ponieważ w pewnym stopniu przypomina mi ona o tym, jak moje pociechy były małe, chodziły do przedszkola czy zaczynały swoją przygodę ze szkołą – dodaje Jacek.
A jak wygląda Wasz wolny czas z dziećmi? Ze względu na mundur pojawiają się jakieś nietypowe wycieczki, albo może domowy rygor?
„Regularnie bywam z córką na rybach. – mówi Tomasz z Profilaktyki, ojciec 10-letniej córki. Moja mała lub takie wycieczki. Jest spokój, cisza, jezioro. I co najważniejsze – mamy okazję ze sobą spędzić trochę czasu i porozmawiać.
Dla mnie istnieje tylko praca i mimo, że kocham swoją córkę to jednak każdą wolną chwilę spędzam w Komendzie (śmiech)… Nie, nie, oczywiście żartuję. – mówi Adrian, dowódca zmiany z Referatu Profilaktyki. Spacery, parki, wycieczki piesze, a także powoli przesiadka na rowery. Faktycznie z tym czasem to różnie niekiedy bywa, ale staram się tak układać swój tryb pracy w tygodniu, by dla mojej trzyletniej Anastazji znaleźć jak najwięcej czasu.
A moja córka ma w pewnym stopniu kontakt z moją pracą na bieżąco. Opiekuję się służbowym psem –Vigorem – więc można powiedzieć, że praktycznie przez cały dzień jestem ze Strażą związany. A do tego moja pięcioletnia córka świetnie się dogaduje z czworonogiem, który pomaga nam w zajęciach z najmłodszymi. Czego chcieć więcej? – dodaje z uśmiechem na twarzy Paweł z Profilaktyki.
Mundur ma spory wpływ na życie. Jest to praca w charakterze służby, więc niesie za sobą pewne wyrzeczenia, ale wszystko jest do pogodzenia. – takiego zdania jest Andrzej z Referatu III, ojciec pięciorga dzieci – 4 córek i syna. Przedział wiekowy pociech – od 6,5 roku do 20 lat. Grafik bywa zmienny, niekiedy trzeba zastąpić kolegę, a czasem niespodziewana akcja powoduje, że wracamy później do domu. Nie jest jednak źle. Jestem aktywny na swojej dzielnicy, dzięki czemu udało mi się zdobyć szacunek wśród dzieci i młodzieży. Moje dzieci cieszą się, że mają ojca, który jest rozpoznawany i lubiany. Często ze sobą rozmawiamy. Opowiadam im o swojej pracy i staram się ich uczulić na niebezpieczeństwa z jakimi ja, jako funkcjonariusz, spotykam się na ulicy. Czy jest rygor? Dbam o to, by w domu był porządek, jestem człowiekiem zasadniczym, ale jestem też ojcem, który ma również rozumieć potrzeby swoich dzieci. A co do munduru to chyba dzieciakom się spodobało, bo cała piątka należy do Związku Harcerstwa Rzeczypospolitej – dodaje Andrzej.
Moim zdaniem czas zawsze się znajdzie – trzeba tylko chcieć – mówi Adam Bieliński; dowódca zmiany z Referatu I, a prywatnie ojciec ośmioletniego Szymona. I dodaje – Wolny czas? Najczęściej rowery. Właściwie każda wolna chwila to szybki wypad na rower. Kiedy mamy nieco więcej czasu dla siebie wtedy idziemy pograć w piłkę. Szymon chyba lubi Straż Miejską, bo jak tylko akurat idziemy razem po mieście i jedzie nasz radiowóz to od razu mówi: „Patrz! Tato! Twoi koledzy!”, a kiedy na zajęcia do jego szkoły przychodzą koledzy z Referatu Profilaktyki to Szymon z uśmiechem na twarzy wszystkich informuje, że jego tata też jest strażnikiem. Nie wiem jak będzie gdy dorośnie, mam jednak nadzieje, że wtedy, za te kilka lat, nastawienie do funkcjonariuszy Straży Miejskiej się nieco zmieni.
Korzystając z okazji zbliżającego się Dnia Ojca życzymy wszystkim ojcom, aby udało im się zawsze znaleźć czas dla swoich pociech, a także, by relacje rodzinne były oparte przede wszystkim na przyjaźni i zaufaniu.