To była spontaniczna decyzja. Padał ulewny deszcz, ulicami Gdańska płynęły strugi wody. Na drogach zapanował chaos... By pomóc zdezorientowanym kierowcom stanęła na środku skrzyżowania Kartuskiej i Łostowickiej, by pokierować ruchem. Bez polecenia przełożonych wiedziała co ma robić. Bez znaczenia było to, że sama jest mokra od stóp do głów, a rwąca woda chwilami sięga jej kolan. Mimo ekstremalnych warunków, przez cztery godziny liczyło się tylko to, że można i trzeba pomóc!

Wzorowa postawa Anety Smętek z Referatu Interwencyjnego w nocy z 14 na 15 lipca została dostrzeżona przez władze miasta. Osobiste podziękowania złożył dzielnej strażniczce zastępca prezydenta Gdańska. We wtorek 26 lipca Piotr Kowalczuk zaprosił Anetę Smętek do urzędu i w obecności Leszka Walczaka, komendanta Straży Miejskiej w Gdańsku gratulował jej bohaterskiej postawy.

Niesamowita kobieta! Wraz z patrolem sztabu kryzysowego jeździłem tej nocy po zalanym mieście i utkwił mi w głowie obraz strażniczki stojącej na skrzyżowaniu zalanym wodą, starającej się ratować kierowców przed zatopieniem – powiedział portalowi gdansk.pl wiceprezydent Piotr Kowalczuk. Pomyślałem wtedy, że muszę się dowiedzieć, kto to był i poznać ją osobiście. Cieszę się, że mamy takich strażników miejskich w Gdańsku – dodał.

Oprócz mnie tej nocy pełniło służbę około 20 funkcjonariuszy. Każdy robił, co mógł, by pomóc mieszkańcom. Przypadek sprawił, że akurat ja zostałam dostrzeżona. Cieszę się z wyróżnienia, chciałabym jednak podzielić się nim z moimi kolegami, którzy też dawali z siebie wszystko, by gdańszczanie jak najmniej odczuli skutki ulewy – podkreśla Aneta Smętek.

Więcej na ten temat (także nagranie wideo) na: gdansk.pl

Czytaj także: - Pracowita noc w strugach deszczu - Walka z żywiołem przy Pomorskiej

(zdjęcia: gdansk.pl)