Środa, 7 listopada. Około godziny 13.40 funkcjonariusze z Referatu Interwencyjnego otrzymali zgłoszenie dotyczące mężczyzny, który przebywał na terenie szkoły przy ulicy Łąkowej, a nie był do tego uprawniony. Natychmiast pojechali to sprawdzić.
Dyrektor powiedział nam, że zadzwonił na 986, ponieważ zaniepokoiło go zachowanie tego człowieka. Mężczyzna przebrał się w strój postaci z komiksu, skakał przez płot i tarzał się po ziemi. Chwilę przed naszym przybyciem poszedł na ulicę św. Barbary – mówi starszy inspektor Mariusz Choroszkiewicz.
Mundurowi pojechali w kierunku wskazanym przez dyrektora. Podejrzewali, że przebieraniec mógł pójść na plac zabaw, który znajduje się w pobliżu szkoły przy ulicy św. Barbary.
Po chwili zauważyliśmy mężczyznę odpowiadającego rysopisowi. Trzydziestopięciolatek chaotycznie odpowiadał na nasze pytania. Co chwilę zmieniał wersje. Jego wypowiedzi nie były spójne. Nie wiedział gdzie się znajduje i jaki jest dzień. Bawiące się w parku dzieci potwierdziły, że mężczyzna wcześniej przebierał się w strój spidermana i biegał po boisku szkolnym. Ponieważ nie mogliśmy nawiązać z trzydziestopięciolatkiem racjonalnego kontaktu, za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwaliśmy karetkę pogotowia i policję – dodaje Mariusz Choroszkiewicz.
W obawie o bezpieczeństwo trzydziestopięciolatka oraz osób postronnych lekarz zdecydował, że mężczyzna musi jechać do szpitala. Na oddział został przewieziony w asyście policji.