Niebezpieczne odpady składowano bez pozwolenia na terenie jednej z firm w Kokoszkach. Zgłoszenie przekazała strażnikom mieszkanka Gdańska. Mundurowi wraz z pracownikiem Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska skontrolowali teren. Potwierdzili przekazane przez kobietę informacje. Właściciela firmy ukarano trzema mandatami. Na tym sprawa się jednak nie kończy...
Czwartek, 20 października 2016 r. Do siedziby Referatu IV przy ul. Orfeusza 2 zgłosiła się mieszkanka Gdańska. Poinformowała strażników, że w Kokoszkach na terenie jednej z firm składowane są podejrzane beczki. Mundurowi powiadomili o tym Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska. Ustalono, że cztery dni później pod wskazanym przez kobietę adresem zostanie przeprowadzona kontrola.
W poniedziałek 24 października na posesji pojawili się funkcjonariusze straży wraz z pracownikiem WIOŚ. Jak się okazało, na nieutwardzonym i niezadaszonym terenie stało kilkadziesiąt beczek i pojemników z odpadami chemicznymi różnego typu. Były tam przeterminowane leki i kosmetyki oraz płyny niewiadomego pochodzenia. Obok leżał zużyty sprzęt elektryczny, elektroniczny i gaśniczy: lady chłodnicze, komputery, monitory, drukarki oraz gaśnice.
Właściciel firmy przedstawił decyzję zezwalającą na transport takich odpadów, jednak nie miał zgody na ich składowanie i magazynowanie. Zgodnie z uprawnieniami, dalsze czynności w tej sprawie poprowadzili inspektorzy WIOŚ.
W piśmie z dnia 7 grudnia 2016 r. przesłanym Straży Miejskiej w Gdańsku przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska czytamy między innymi, że po weryfikacji ewidencji odpadów stwierdzono, że jest ona prowadzona niezgodnie ze stanem rzeczywistym. Kontrolerzy nie mieli wątpliwości, że odpady były zbierane i magazynowane w sposób niezgodny z prawem.
Za popełnione wykroczenia właściciel firmy został ukarany trzema mandatami. Ponadto inspektorzy WIOŚ wystąpili do Marszałka Województwa Pomorskiego o naliczenie opłaty podwyższonej za magazynowanie odpadów w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Do Prezydenta Miasta Gdańska trafił natomiast wniosek o wydanie decyzji nakazującej usunięcie odpadów. Z kolei Komendant Miejski Państwowej Straży Pożarnej został powiadomiony o zagrożeniu pożarowym, spowodowanym przez osoby odpowiedzialne za składowisko.
[gallery link="file" ids="15140,15141,15142,15143,15144,15145,15146,15147,15148"]