Środa, 15 marca. Około godziny 13:00 na numer 986 wpłynęło zgłoszenie o starszej kobiecie, która od kilku godzin stoi w jednym miejscu na terenach stoczniowych przy ulicy Dokowej. Według zgłaszającego wyglądała na zdezorientowaną. Na miejsce natychmiast pojechali strażnicy z Referatu Interwencyjnego.
Mundurowi bardzo szybko odnaleźli seniorkę. Kobieta stała na nabrzeżu wraz ze zgłaszającym. Podczas rozmowy starsza pani podała strażnikom swoje dane i miejsce zamieszkania. Nie wiedziała jednak, gdzie jest i jak się tam dostała. Po konsultacjach ze Stanowiskiem Kierowania funkcjonariusze przewieźli 81-latkę pod wskazany adres.
Na miejscu zastali jej krewnego, który potwierdził tożsamość odnalezionej kobiety. Dodał, że seniorka cierpi na zaniki pamięci, a rano wyszła z domu i nikogo o tym nie poinformowała. Gdy córka zorientowała się, że mamy nie ma w domu, niezwłocznie poszła jej szukać. Mężczyzna ucieszył się, że seniorka odnalazła się cała i zdrowa. Podziękował funkcjonariuszom za pomoc.