Straciła przytomność na przejściu dla pieszych we Wrzeszczu. Zaalarmowani przez przechodnia strażnicy od razu ruszyli na pomoc. Wezwali pogotowie ratunkowe i zostali z kobietą do czasu przyjazdu karetki, cały czas kontrolując jej stan.
Piątek, 2 marca. Po godzinie 15:00 funkcjonariusze z Referatu III zakończyli właśnie interwencję na postoju taxi przy alei Grunwaldzkiej. W tej samej chwili podbiegł do nich mężczyzna i poprosił o pomoc. Okazało się, że na pobliskim przejściu dla pieszych zemdlała starsza pani. Mundurowi natychmiast udali się we wskazane miejsce.
Około 80-letnią kobietą zajmowali się świadkowie zdarzenia. Poszkodowana odzyskała przytomność. Wtedy pomogliśmy jej usiąść na ławce – opowiada starszy specjalista Adam Łaszewski.
Jak się okazało, do chorej nikt nie wezwał pogotowia ratunkowego. Strażnicy, za pośrednictwem Stanowiska Kierowania, poprosili więc o przyjazd karetki. Funkcjonariusze cały czas byli przy kobiecie i monitorowali jej stan. Zanim ambulans dotarł na miejsce, starsza pani zemdlała jeszcze raz.
Załoga pogotowia zbadała 80-latkę i zdecydowała o przewiezieniu jej do szpitala. Starsza pani nie była zachwycona takim obrotem sprawy, jednak ostatecznie dostosowała się do zaleceń zespołu ratowniczego.