Plama na rondzie w Kokoszkach była zagrożeniem dla przejeżdżających samochodów. Płyny wyciekały na jezdnię z uszkodzonego pojazdu. Strażnicy miejscy zabezpieczyli skrzyżowanie i wezwali straż pożarną.

Czwartek, 1 lutego. Funkcjonariusze z Referatu IV patrolowali rejon służbowy. Około godziny 9.05 na środku ronda u zbiegu ulic Budowlanych i Nowatorów zauważyli stojące auto. Na jezdnię ciekły z niego płyny eksploatacyjne, które stwarzały zagrożenie dla innych pojazdów. Strażnicy natychmiast przystąpili do działania.

Za pośrednictwem Stanowiska Kierowania mundurowi wezwali na miejsce straż pożarną. Śliską plamę oznaczyliśmy trójkątem ostrzegawczym. Spowolniliśmy ruch na rondzie i informowaliśmy kierowców o zagrożeniu. Nie chcieliśmy, aby samochody najeżdżały na plamę i zanieczyszczały cieczą kolejne fragmenty jezdni - mówi młodszy inspektor Tomasz Majewski.

Przybyła na miejsce straż pożarna szybko zneutralizowała plamę sorbentem.