Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Rower i procenty

Autor: Marta Drzewiecka
Nie zasygnalizował zamiaru zmiany pasa, czym zwrócił uwagę mundurowych. Okazało się, że jechał na rowerze pod wpływem alkoholu. Nie było to też jego pierwsze spotkanie ze strażnikami. Przejażdżka jednośladem zakończyła się wezwaniem policji i wysokim mandatem.

Patrol zajął się chorym

Piątek, 22 września. Strażnicy z Referatu Interwencyjnego patrolowali ulicę Głęboką. Zbliżała się godzina 17.00, gdy uwagę funkcjonariuszy zwrócił przejeżdżający nieopodal rowerzysta. Mężczyzna zmieniał pas ruchu. Nie wyciągnął jednak ręki, by zasygnalizować innym, jaki manewr chce wykonać.

Strażnicy poprosili go, by zjechał na pobocze. Okazało się, że zatrzymany rowerzysta był doskonale znany funkcjonariuszowi, który go legitymował. Mężczyzna już wcześniej miał problemy z przestrzeganiem prawa. Na liście jego przewinień było m.in. spożywanie alkoholu oraz zakłócanie ładu i porządku publicznego.

Nie inaczej było i tym razem. Podczas kontroli był wyraźnie poddenerwowany, a jego zachowanie sugerowało, że jest pod wpływem alkoholu. Mundurowi za pośrednictwem Stanowiska Kierowania wezwali na miejsce patrol  policji. Funkcjonariusze od razu sprawdzili trzeźwość mężczyzny. Przeprowadzone badanie wykazało, że miał w wydychanym powietrzu 0,41 promila alkoholu.

Za popełnione wykroczenie otrzymał od policjantów mandat karny w wysokości 500 zł i zakaz wsiadania na rower, do czasu aż znów będzie trzeźwy.