Podręcznikowa interwencja strażników miejskich dotycząca spożywania alkoholu w miejscu zabronionym bardzo szybko zmieniła swój charakter na o wiele bardziej poważny. Okazało się bowiem, że amatorzy wyskokowych trunków byli też zainteresowani cudzą własnością – i to nie pierwszy raz.
Do zdarzenia doszło w ostatni piątek, 25 lipca, około godziny 8:25. Funkcjonariusze z Referatu I patrolowali właśnie rejon ul. Długie Ogrody kiedy to zauważyli mężczyzn spożywających alkohol. Interwencja była więc nieunikniona.
Szybko okazało się, że dwóch panów nie tylko preferuje rozpoczęcie dnia od puszki z piwem, ale również posiada przy sobie cudze przedmioty. Czarny pakunek, który nieśli ze sobą mężczyźni zawierał kilkadziesiąt sztuk różnego rodzaju prętów zbrojeniowych. Funkcjonariusze uznali, że istnieje uzasadnione podejrzenie popełnienia przestępstwa, ponieważ owe przedmioty mogą pochodzić z kradzieży. Na miejsce zdarzenia została wezwana policja.
Podejrzenia strażników okazały się słuszne. W efekcie czynności przeprowadzonych przez funkcjonariuszy policji ustalono właściciela firmy, z której pochodzą pręty. Mężczyzna przybył na miejsce i potwierdził, że to własność pochodząca z jego przedsiębiorstwa.
Nadmienić w tym miejscu należy, że to kolejny tego typu występek jednego ze sprawców w przeciągu miesiąca – o poprzednim tego typu procederze pisaliśmy pod koniec czerwca.