![Puszczyk](https://download.cloudgdansk.pl/strazmiejska-pl/t/2023022619.jpeg)
Sobota, 25 lutego. O godzinie 11:00 na numer 986 zadzwonił mężczyzna i powiedział, że do przychodni weterynaryjnej przy ulicy Piastowskiej ktoś podrzucił sowę. Na miejsce pojechał patrol strażników z Referatu Ekologicznego.
Pracownik przychodni powiedział mundurowym, że ptaka schowanego w kartonie przyniosła do nich nieznana kobieta. Postawiła karton w poczekalni i powiedziała, że w środku jest sowa, która potrzebuje pomocy. Następnie szybko się oddaliła.
Funkcjonariusze zabrali podrzutka i przewieźli do lecznicy dla zwierząt przy ulicy Kartuskiej. Weterynarze zidentyfikowali ptaka, jako podlota puszczyka zwyczajnego. Po wstępnych badaniach ptak trafił na leczenie do Pomorskiego Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt „Ostoja”.
![abędź](https://download.cloudgdansk.pl/strazmiejska-pl/t/2023022620.jpeg)
Następnego dnia patrol strażniczek z Referatu Ekologicznego otrzymał kolejne zgłoszenie dotyczące ptaka, który potrzebuje pomocy. Tym razem chodziło o łabędzia. Chory ptak znajdował się przy wejściu nr 22 na Górkach Zachodnich.
Gdy funkcjonariuszki przyjechały na miejsce, zobaczyły w pobliżu linii brzegowej młodego łabędzia. Ptak leżał na boku i nie mógł się podnieść. Dodatkowo miał nienaturalnie wygiętą szyję. Strażniczki przewiozły chorego łabędzia do lecznicy dla zwierząt przy ulicy Kartuskiej, gdzie pozostał na obserwację.