
Wtorkowy wieczór, 13 maja. Strażnik dzielnicowy ze Śródmieścia spacerował po pracy z psem, gdy jego uwagę zwróciło kilka osób wpatrzonych w niewielkie drzewo. Nasz kolega postanowił sprawdź co tak zaciekawiło okolicznych mieszkańców.
- Okazało się, że obiektem zainteresowania sąsiadów był niewielki rój pszczół, który na nocny odpoczynek przed dalszą drogą upatrzył sobie jedno z drzew. Na szczęście owady spokojnie obsiadły konar i nie powodowały żadnego zagrożenia. Dodatkowo silne porywy wiatru uniemożliwiały im latanie – mówi st. inspektor Mariusz Jakubowski z Referatu II.

Nasz kolega o nietypowych gościach poinformował dyżurnego numeru 986. Następnego dnia, z samego rana skontaktował się też z pszczelarzem, który w ciągu kilkunastu minut pojawił się na ulicy Kolorowej. Większość owadów udało się umieścić w rojnicy, gdzie czekały na pozostałych członków roju. Po kilku godzinach wszyscy byli już gotowi na transport do nowego ula.

Dziękujemy panu Leszkowi z Rejonowego Koła Pszczelarzy w Pszczółkach za szybką reakcję i zabranie pszczół w bezpieczniejsze miejsce.