Okazuje się, że szacunek dla zwierząt to wciąż obce pojęcie dla wielu osób, o czym mogli przekonać się strażnicy miejscy patrolujący gdańskie Śródmieście.
W dniu 12 czerwca funkcjonariusze, pełniący służbę w centrum Gdańska, otrzymali zgłoszenie, że na tafli rzeki Motława pływa pakunek, z którego wydobywa się straszny odór. Po przybyciu na miejsce strażnicy stwierdzili, że worek, który unosi się na powierzchni wody jest pełen szczątków pochodzenia ludzkiego lub zwierzęcego.
O zaistniałej sytuacji powiadomiono Straż Pożarną, która przybyła na miejsce po kilku minutach. Po wydobyciu worka z wody okazało się, iż znajdują się w nim 2 martwe, średniej wielkości psy rasy mieszanej. Pracownicy Przedsiębiorstwa Robót Sanitarno-Porządkowych, którzy także przybyli na miejsce zabezpieczyli pakunek.
Przypominamy, że szczegółowych informacji dotyczących postępowania ze zdechłymi zwierzętami udzielają weterynarze, a także wyspecjalizowane zakłady zajmujące się utylizacją zwierząt domowych.