Municypalni ujęli nietrzeźwego kierowcę jadącego po torowisku. Badanie alkomatem wykazało, że miał ponad 1,5 promila w wydychanym powietrzu.
Uwagę strażników patrolujący w piątkowe popołudnie rejon Śródmieścia zwrócił pojazd marki VW Golf który ok. godz. 17.30, skręcając z ulicy Nowe Ogrody w 3 Maja wjechał na torowisko tramwajowe. W chwili, gdy kierowca zauważył radiowóz podjął próbę powrotu pojazdem na jezdnię. Funkcjonariusze nie czekali, do chwili kiedy uda mu się wykonać manewr. Wyskoczyłem z radiowozu, podbiegłem do pojazdu i wyciągnąłem kluczyki ze stacyjki – relacjonuje młodszy inspektor Andrzej Kret. Z racji, że z pojazdu wyczuwalna była silna woń alkoholu, strażnicy wezwali na miejsce zdarzenia policję drogową. W czasie oczekiwania na policyjny patrol kierowca kilkukrotnie próbował zaproponować strażnikom korzyść majątkową w postaci 2 tysięcy złotych w zamian za odstąpienie od czynności służbowych. Przybyli na miejsce zdarzenia policjanci poddali kierowcę badaniu alkomatem na zawartość alkoholu w wydychanym powietrzu, które wykazało 1,74 promila. Po ustaleniu danych osobowych okazało się, że mężczyzna ma wydany sądowy zakaz prowadzenia pojazdów.