Zdemaskowany klient dilera narkotyków, ujawniona dewastacja przy Katowni i szybka reakcja na pobicie mężczyzny to rezultaty pracy operatorów monitoringu na Śródmieściu i na Przymorzu.

W piątek, 10 kwietnia o godzinie 22.40 operatorka monitoringu zaobserwowała dwóch mężczyzn i kobietę, siedzących nad kanałem Raduni (ul. Targ Sienny) i wspólnie spożywających alkohol. Nagle jeden z mężczyzn zaatakował drugiego, przewrócił go i zaczął bić. Kobieta, stojąc obok, przyglądała się całemu zajściu. Po chwili sprawca pobicia podniósł z ziemi jakiś przedmiot leżący koło poszkodowanego i wraz z kobietą zaczęli uciekać. Pobity mężczyzna podniósł się i zaczął ich gonić. Mężczyźni znów zaczęli się szarpać. Sprawca zaczął uciekać, a kobieta została z poszkodowanym. Operatorka natychmiast powiadomiła policję. Wysłany na miejsce patrol policji zatrzymał całą trójkę. W nocy z piątku na sobotę o godzinie 03.55 operator monitoringu zauważył trzech mężczyzn. Jeden z nich w towarzystwie przypatrujących mu się kolegów niszczył ogrodzenie z łańcuchów w okolicach Katowni. Z wyrwanym łańcuchem udali się ul. Długą w kierunku ul. Stągiewnej. Tam zatrzymał ich powiadomiony przez pracownika monitoringu patrol policji. W sobotę o godzinie 05.00 operator monitoringu na gdańskim Przymorzu zaobserwował dwóch mężczyzn i kobietę. Byli to ci sami mężczyźni, którzy dwa dni wcześniej przekazywali sobie środki odurzające w parku Reagana. Jeden z nich, klient dilera narkotyków, pozostał bezkarny, bo nie udało się go wówczas ująć. Wysłany na miejsce patrol policji zatrzymał ich obu.