Wtorek, 22 sierpnia. Kilka minut przed godziną 14:00 uwagę strażników z Referatu VI zwróciły kłęby czarnego dymu na Rudnikach. Funkcjonariusze natychmiast pojechali sprawdzić jego źródło.
Okazało się, że pożar wybuchł na terenach zielonych przy ulicy Michałki. Płonęły opony i inne odpady. Ogień szybko rozprzestrzeniał się na pobliskie drzewa. Niestety okazało się, że mimo tego, że wiele osób zdążyło już wrzucić zdjęcia kłębów dymu na lokalne portale internetowe, to nikt nie zadzwonił poinformować służb. Zrobili to dopiero strażnicy.
Straż pożarna po kilku minutach była już na miejscu. Po chwili pożar był już ugaszony.