Czwartek, 29 czerwca. Około godziny 18:30 funkcjonariuszki z Referatu VI jechały ulica Sandomierską, gdy zauważyły intensywne zadymienie. Natychmiast udały się w kierunku jego źródła.
Okazało się, że płonie jedna z nieruchomości przy ulicy Kolonia Mysia. Ogień zdążył zająć już cały budynek. Strażniczki za pośrednictwem stanowiska kierowania wezwały na miejsce straż pożarną. Mimo że dom był od dłuższego czasu niezamieszkany, funkcjonariuszki sprawdziły teren wokół pożaru i upewniły się, że nie ma żadnych osób poszkodowanych. Strażniczki zdecydowały się też ewakuować mieszkańców sąsiedniej posesji, ponieważ ogień zaczął rozprzestrzeniać się na pobliskie drzewa.
Po chwili na miejscu pojawiły się pierwsze jednostki gaśnicze. Walka strażaków z pożarem trwała niemal godzinę. W jej czasie funkcjonariuszki zabezpieczały miejsce zdarzenia, między innymi nie dopuszczając gapiów w pobliże pożaru. Niestety budynek doszczętnie spłonął.