Z Mieszkańcami i dla Mieszkańców

Winieta 1

Pożar na Aniołkach

Autor: Andrzej Hinz
Brakiem wyobraźni wykazał się nietrzeźwy 62-latek, który robił w ogródku wiosenne porządki. Zamiast wyrzucić zebrane odpady zielone do odpowiedniego pojemnika, postanowił je spalić. Kilka chwil po rozpaleniu ogniska sytuacja wymknęła się spod kontroli. Interweniowała straż miejska, jednostki gaśnicze oraz policja.
strażacy dogaszają pożar

Wtorek, 22 marca. Kilka minut po godzinie 12:00 na numer 986 zadzwonił mężczyzna. Dyżurnemu powiedział, że przy przy jednej z ulic w dzielnicy Aniołki ktoś spala odpady zielone. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z Referatu II.

Na terenie jednej z posesji zobaczyliśmy sporych rozmiarów ognisko. Płomienie sięgały na wysokość około trzech metrów. Ogień szybko się rozprzestrzeniał i zagrażał sąsiednim budynkom oraz pobliskiej Stacji Transformatorowej – mówi inspektor Krzysztof Hellak. W ogrodzie zastaliśmy także 62-latka, od którego wyczuwalna była woń alkoholu. Z jego relacji wynikało, że postanowił zrobić wiosenne porządki, a zebrane liście oraz gałęzie spalić. Niestety przecenił swoje siły i ogień wymknął mu się spod kontroli – dodaje.

Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia przed dostępem osób postronnych i wezwali straż pożarną oraz policję. Po chwili wezwane służby były już na miejscu. Strażacy zajęli się ogniem, a policjanci sprawcą pożaru. Płomienie na szczęście udało się w porę ugasić i żadne budynki nie ucierpiały.

Jak informuje podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, 62-letni gdańszczanin został wylegitymowany i przewieziony do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Został także przesłuchany. W tej sprawie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w kierunku wykroczenia z art.82 § 1 Kodeksu Wykroczeń.