Wtorek, 22 marca. Kilka minut po godzinie 12:00 na numer 986 zadzwonił mężczyzna. Dyżurnemu powiedział, że przy przy jednej z ulic w dzielnicy Aniołki ktoś spala odpady zielone. Na miejsce pojechali funkcjonariusze z Referatu II.
Na terenie jednej z posesji zobaczyliśmy sporych rozmiarów ognisko. Płomienie sięgały na wysokość około trzech metrów. Ogień szybko się rozprzestrzeniał i zagrażał sąsiednim budynkom oraz pobliskiej Stacji Transformatorowej – mówi inspektor Krzysztof Hellak. W ogrodzie zastaliśmy także 62-latka, od którego wyczuwalna była woń alkoholu. Z jego relacji wynikało, że postanowił zrobić wiosenne porządki, a zebrane liście oraz gałęzie spalić. Niestety przecenił swoje siły i ogień wymknął mu się spod kontroli – dodaje.
Funkcjonariusze zabezpieczyli miejsce zdarzenia przed dostępem osób postronnych i wezwali straż pożarną oraz policję. Po chwili wezwane służby były już na miejscu. Strażacy zajęli się ogniem, a policjanci sprawcą pożaru. Płomienie na szczęście udało się w porę ugasić i żadne budynki nie ucierpiały.
Jak informuje podinsp. Magdalena Ciska z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, 62-letni gdańszczanin został wylegitymowany i przewieziony do Pogotowia Socjalnego dla Osób Nietrzeźwych. Mężczyzna miał w wydychanym powietrzu ponad 2 promile alkoholu. Został także przesłuchany. W tej sprawie policjanci prowadzą czynności wyjaśniające w kierunku wykroczenia z art.82 § 1 Kodeksu Wykroczeń.