Odpady budowlane wyrzucali na działkę miejską. Strażnikom tłumaczyli, że właściciel remontowanego mieszkania ma na to zgodę. Niestety, administrator terenu nic o tym nie wiedział. Panowie musieli posprzątać podrzucone śmieci. Zostali też ukarani mandatami.
Poniedziałek, 16 kwietnia. Funkcjonariusze z Referatu III patrolowali dzielnicę Wrzeszcz Dolny. Około godziny 9.00 jechali ulicą Lelewela, gdy ich uwagę zwrócili mężczyźni wyrzucający odpady budowlane na tereny należące do miasta. Mundurowi postanowili to sprawdzić.
Panowie tłumaczyli, że właściciel mieszkania, które remontują kazał im właśnie w tym miejscu pozbywać się desek i gruzu. Podobno uzgodnił to z zarządcą wspólnoty mieszkaniowej. Odpady miały być później zabrane przez firmę sprzątającą – mówi starszy specjalista Dorota Wołonciej.
Mundurowi natychmiast skontaktowali się telefonicznie z administratorem działki. Okazało się, że on nikomu nie dał zgody na składowanie odpadów na swoim terenie. Funkcjonariusze kazali mężczyznom zabrać podrzucone śmieci. Za popełnione wykroczenie (art. 145 Kodeksu wykroczeń) obaj panowie zostali ukarani mandatami.