Wiele wskazuje na to, że zawinił intensywny deszcz. Przy ulicy Jodłowej zapadł się fragment chodnika. Strażnikom zgłosił ten fakt jeden z okolicznych mieszkańców. Mundurowi natychmiast oznaczyli niebezpieczne miejsce i zgodnie z procedurą, przekazali sprawę Dyżurnemu Inżynierowi Miasta.
Wtorek, 2 sierpnia. Funkcjonariusze z Referatu VI patrolowali radiowozem rejon Krakowca. W pewnym momencie zauważyli mężczyznę, który dawał im znaki, by się zatrzymali. Mieszkaniec poprosił o interwencję w związku z podmytym chodnikiem przy ulicy Jodłowej.
Mundurowi pojechali we wskazane miejsce. Zobaczyli, że chodnik jest uszkodzony na odcinku około czterech metrów. Część płytek osunęła się na głębokość pół metra. Mogło to zagrażać bezpieczeństwu pieszych. Zniszczeń najprawdopodobniej dokonał ulewny deszcz. Chodnik trzeba naprawić.
Mając na uwadze bezpieczeństwo przechodniów, strażnicy oznakowali feralne miejsce specjalną taśmą. Informację o uszkodzonym chodniku wraz z prośbą o podjęcie właściwych działań przekazali Dyżurnemu Inżynierowi Miasta.